Karel Gott nie żyje. Czesi mieli go za najwybitniejszego rodzimego piosenkarza w historii, a niektórzy widzieli w nim nawet kandydata na prezydenta kraju. Miał setki romansów, kochały się w nim Czeszki, Niemki, Austriaczki, Rosjanki i Polki. Miał wiele przydomków – od „Słowiańskiego Sinatry” czy „Złotego Głosu z Pragi” do „Presleya Wełtawy” – i podobnie jak on doczekał się swojego muzeum, tyle że otwartego już za jego życia. Karel Gott zmarł w swoim domu w otoczeniu rodziny 1 października. Od kilku miesięcy mówiono o jego walce z białaczką, która niestety pokonała jednego z najbardziej znanych czeskich artystów.
onet.pl
No comment