Header

Mike Mareen

Mike Mareen urodził się 9 listopada 1949 roku w Berlinie a dorastał w Luneburg w Niemczech. Swoje pierwsze doświadczenia muzyczne zbierał jako perkusista zespołu „Cementery Institution”, z którym występował m.in. w legendarnym Star Club w Hamburgu.
Historia jego solowej kariery muzycznej zaczyna się w 1974 roku. Wtedy to nakładem wytwórni Auditon ukazał się pierwszy solowy singiel opatrzony nazwiskiem Mike Mareen a zatytułowany „FÜR DICH FANG ICH HEUT’ EIN NEUES LEBEN AN”. Ta sentymentalna ballada nie odniosła sukcesu, ale przy jej produkcji Mike nawiązał znajomość, która miała dopiero zaowocować. Wtedy też spotkał późniejszego współkompozytora swoich wielkich hitów z lat 80 – Chrisa Evansa Ironside.

Kolejne próby odniesienia sukcesu Mareen podjął w 1975 roku we współpracy z niemiecką EMI. Jego własna produkcja zatytułowana „WO BIST DU GESTERN GEWESEN” stała się przebojem komercyjnym i radiowym, otwierając Mareenowi drogę do popularnych programów telewizyjnych.
W 1976 roku w wyniku współpracy z wytwórnią CBS pojawił się na rynku kolejny singiel „MAMA LEONE”, z którym jest związana niezwykle ciekawa historia, ale o tym „3 lata później”. Niestety ten singiel przechodzi bez większego zainteresowania a wręcz zostaje zbojkotowany przez stacje radiowe z powodu niepopularnego tekstu piosenki.
Mareen jednak nie poddaje się. Kolejny singiel ukazuje się kilka miesięcy później. Producenci tym razem starają się wejść na rynek z bardzo neutralną piosenką o tytule „ENGLAND ENGLAND”. W tym czasie artysta nagrywa w towarzystwie takich muzyków jak Tissy Thiers czy Dicky Tarrach, którzy później w latach 80 utworzą grupę MOTI SPECIAL.

Rok 1977 niestety również nie przynosi większych sukcesów. Kolejny singiel pojawia się dopiero w 1978 roku. „SUNSHINE OF YOUR SMILE” to pierwszy sukces międzynarodowy. Singiel ukazuje się w 15 krajach. Tym razem młody wokalista i producent postanawia pójść za ciosem i w niedługim czasie pojawia się kolejny kandydat na hit „HEY GALAXY MAN” z utworem „REACH FOR THE SKY” na stronie B. Modna tematyka niestety nie dają rady konkurencji w postaci Boney M czy Goombay Dance Band i singiel zyskuje popularność tylko na terenie Niemiec.

W 1979 roku Mike Mareen ma już ugruntowaną pozycję na niemieckim rynku. Wtedy też pojawia się pierwszy hit, który oprócz sukcesu komercyjnego jest ogromnym hitem niemieckich dyskotek. Wraz z sukcesem singla „HERE COMES THE MUSIC” przychodzi trasa koncertowa po Niemczech i kolejne wizyty w telewizyjnych show. Bez echa nie przeszła również piosenka ze strony B – „FOR YOU”, która równie często co strona A odtwarzana była w radio i dyskotekach.
Nadchodzące miesiące przynoszą Mike’owi zaskoczenie i chyba rozczarowanie. Oto nagle na rynku znów pojawia się singiel „MAMA LEONE” ale tym razem w wykonaniu Bino, włoskiego wokalisty, który w Hamburgu w tym czasie szuka szczęścia. Rainer Felsen – szef PINO MUSIC wybrał tę piosenkę dla Bino zupełnie przypadkowo. Jednak niespodziewanie „MAMA LEONE”, która 3 lata wcześniej w wykonaniu Mareena była zupełną klapą, staje się przebojem międzynarodowym. We Włoszech i Austrii staje się numerem 1 a w Niemczech i innych krajach Europy znajduje się w pierwszej dziesiątce, żeby po ponad półrocznym pobycie na listach przebojów uzyskać sprzedaż 16 milionów egzemplarzy.
W tym czasie wytwórnia CBS, która jest właścicielem „MAMA LEONE” w wykonaniu Mike’a Mareena natychmiast wypuszcza na rynek re-edycję tego singla, z zaznaczeniem na okładce, że jest to wykonanie oryginalne (ORIGINAL VERSION) a Bino zaśpiewał tylko cover tej piosenki. Niestety mimo tego zabiegu to Bino wygrywa ten pojedynek. Do dziś piosenka ta należy do czołówki największych niemieckich hitów wszechczasów. Niestety nie za sprawą Mike’a Mareena.
Nie przeszkadza to jednak artyście w kontynuowaniu swojej kariery. Jeszcze w 1979 roku pojawia się singiel nowej formacji Mike’a o nazwie NIGHT AND DAY zatytułowany „DANCING DOWN IN EGYPT” z utworem „PLEASE GIVE HIM A CHANCE” na stronie B. Zaraz potem Mike zakłada swoją własną wytwórnię płytową, która odziedziczy nazwę po tej właśnie grupie jednego przeboju.
Pod koniec tego niesamowitego dla Mareena roku pojawia się pierwszy singiel sygnowany przez NIGHT’n’DAY Records. Mowa tu o duecie MAX X, w którego skład wchodzą Mike Mareen oraz najsłynniejsza w owym czasie niemiecka tancerka go-go – Andżelika. Ich wspólne nagranie „I LIKE IT” staje się przebojem w Niemczech.
Następne 2 lata Mike poświęca na rozkręcanie biznesu i produkcję oraz wsparcie młodych artystów. Kontynuuje współpracę z Chrisem Evansem Ironside, rozpoczyna również współpracę z Luisem Rodriguezem i jego podopieczną Lian Ross w tym czasie występującą jako Josy, z którymi zna się od 1975 roku. Ponadto Mike nawiązuje kontakty z rosnąca w siłę wytwórnią ZYX, która później w 1986 roku stanie się współwydawcą i dystrybutorem jego produkcji. Na swoje kolejne solowe single Mike każe czekać aż do roku 1983, kiedy to na rynku pojawia się taneczny cover przeboju Simona & Garfunkela – „Cecilia”, z wyjątkowo podobnym w aranżu nagraniem „Midnight Runners” na stronie B. „CECILIA” przyjmuje się w klubach, dlatego niedługo potem pojawia się druga edycja tego singla z remiksem. Rok później Mareen uderza jeszcze mocniej w klubowe brzmienia a single „HERE I AM” oraz „DANCING IN THE DARK” stają się przebojami dyskotek. Nowe brzmienie, nowatorskie aranżacje, elektronika, vocodery i porywający rytm jego nowych utworów znów otwierają mu drogę do europejskich list przebojów. Dziś „DANCING IN THE DARK” należy do standardów europejskiej muzyki klubowej lat 80. W roku 1985 pojawia się pierwszy długogrający album: „DANCE CONTROL”. Promujące go kolejne single „DOUBLE TROUBLE” oraz remiks nagrania „HERE I AM” nawiązują brzmieniem do „DANCING IN THE DARK”, za które odpowiedzialny jest między innymi właśnie Luis Rodriguez, w owym czasie uważany za mistrza aranżacji.
Jednak największy zwrot w karierze Mike’a przynosi rok 1986. Za sprawą kompozycji dotychczas nie współpracujących z Mareenem autorów przeboju Latin Lovera – „CASANOVA ACTION”, Thomasa Weissa, Petera Lacka, Huberta Kemmlera i Boba Divine noszącej tytuł „LOVE SPY” Mike podbija listy przebojów całego globu. Ta eksplodująca nowoczesnymi efektami oraz niewiarygodnie elektryzującym brzmieniem piosenka staje się przebojem nie tylko w Europie, ale również w całej Azji i Ameryce. Szybko powstaje remix tego nagrania i pojawia się na składance „THE BEST OF ITALO DISCO”. Za sprawą firmy ZYX, Mike Mareen staje się, chcąc nie chcąc, gwiazdą najmodniejszego wówczas dyskotekowego nurtu. Wkrótce również za sprawą firmy ZYX ukazuje się na rynku kompaktowa wersja albumu „DANCE CONTROL”, która zawiera zremiksowane, maxi singlowe wersje utworów z albumu winylowego. Kolejne 2 lata to pasmo samych sukcesów, głównie jednak w Niemczech i niektórych krajach Europy. Single „AGENT OF LIBERTY”, „DON’T TALK TO THE SNAKE” i „STAND UP” promują kolejny album – „LET’S START NOW”. W dyskotekach furorę robi również „POWERPLAY MIX” – druga strona singla „DON’T TALK TO THE SNAKE”. W niedługim czasie od pojawienia się drugiego albumu Mike znów zaskakuje nową dawką energetycznej mieszanki „LADY ECSTASY”. Na singlu tym również można znaleźć długą wersję bardzo dobrego utworu „HEAVY WATER”. W latach 1986 i 1988 Mike Mareen współpracuje z wieloma kompozytorami i producentami. W jego teamie znajdują się między innymi takie gwiazdy jak Cay Hume czy Axel Breitung, z którymi wspólnie produkuje przeboje Shipry.
W 1988 roku kończy się w Niemczech moda na italo disco, w związku z czym również i na muzykę Mike’a Mareena. Próby dopasowania się do nowego trendu House z pomocą Axela Breitunga niestety nie dają spodziewanych rezultatów. Singiel „RIGHT INTO MY HEART” nie odnosi rynkowego sukcesu. Również inne produkcje z wytwórni Night’n’Day Records nie dają sobie rady z konkurencją. Nadchodzą lata ciszy i znudzenia muzyką italo disco. Na rynek muzyczny coraz mocniej wkracza muzyka house i techno, Mareen znika ze sceny.

Kolejne próby walki o miejsca na listach przebojów pojawiają się dopiero w 1994 roku. Wtedy to nadchodzi pierwsza fala coverów i odkurzania starych przebojów z lat 80. Grupa CARDENIA odkurza w tym czasie największe szlagiery italo disco, na listy przebojów powraca grupa SILENT CIRCLE a także ROSE LAURENS z odświeżoną wersją hitu „AFRICA”. Mike Mareen postanawia nagrać i zaaranżować od nowa swój hit „LOVE SPY”. Na rynek wchodzi singiel „LOVE SPY/BACK TO SPY”. Niestety produkcja ta nie należy do udanych. Nowy remiks nie oddaje ani klimatu starej wersji ani też nie dorównuje nowym produkcjom europejskim. Znów nastaje cisza. Kolejną próbę „wskrzeszenia” gwiazdy podejmuje DJ Shah na zlecenie wytwórni ZYX. I tak w 1997 roku na rynku pojawia się singiel „DANCING IN THE DARK” z remiksami w rytmie house.
Płyta sprzedaje się dobrze a DJe chętnie grają ją w klubach bo remiks rzeczywiście wyprodukowano na bardzo przyzwoitym poziomie. Niestety nie wpływa to na wzrost popularności innych piosenek Mike’a ani też wzrost zainteresowania samym wykonawcą, dlatego projekt nie jest kontynuowany.
Pod koniec 1999 roku Mike Mareen podejmuje kolejne próby powrotu na listy z całkiem nowym utworem „TV Talk 2000” nawiązującym brzmieniowo do muzyki dream house. Niestety i to nagranie poza lokalnym zainteresowaniem nie trafia ani do klubów ani też na listy przebojów.

Gdyby nie polscy fani, Mike zapewne zrezygnowałby wtedy z czynnego udziału w showbiznesie. Jednak to w Polsce w 2002 roku odbył się pierwszy, po wielu latach nieobecności na scenie, koncert artysty zorganizowany przez witrynę italo.top.pl. Niesamowita atmosfera oraz gorące powitanie, jakie zgotowali Mareenowi organizatorzy i fani skłoniły artystę do kolejnej próby powrotu na scenę i listy przebojów. Do dziś w wielu wywiadach i wypowiedziach Mike wspomina swoją wizytę w Polsce z czego jesteśmy niezmiernie dumni.

Na fali ogromnej popularności muzyki lat 80, która trwa nieprzerwanie od 1998 roku (ma to ścisły związek z powrotem Modern Talking) i wciąż powracających w coraz to nowszych aranżacjach kolejnych hitach italo i euro disco Mike Mareen wydaje swój kolejny album „DARKNESS AND LIGHT” zawierający zarówno remiksy starych nagrań jak i całkiem nowe kompozycje. Promującym singlem jest oczywiście „LOVE SPY reloaded 2004”. Mareenowi przy produkcji tym razem towarzyszy dwójka niemieckich DJów ukrywających się pod pseudonimem DA FREAKS.
W specjalnym ukłonie dla fanów, dzięki którym Mike nadal jest w biznesie udostępniona została opcja zakupu płyty opatrzonej autografem artysty wprost z jego oficjalnej strony www.
W związku z promowaniem nowego albumu Mike koncertował niedawno w Dreźnie, pokazując, że jest jednym z tych artystów, którzy doskonale się trzymają bez względu na wiek.

tekst źródłowy pochodzi ze strony top80.pl

No comment

Dodaj komentarz

Loading