Były frontman i basista zespołu The Police postanowił wzorem Boba Dylana i Bruce’a Springsteena zadbać o emeryturę i sprzedał prawa do wszystkich swoich utworów. Nie zamierza jednak kończyć kariery. Nabywcą katalogu muzycznego artysty jest firma Universal Music Publishing Group (UMPG), która poinformowała w czwartek, że umowa obejmuje zarówno solowe utwory Stinga, jak i te z okresu jego działalności w The Police. W tym klasyki, jak: „Every Breath You Take”, „Roxanne”, „Message in a Bottle”. UMPG nie ujawniło kwoty transakcji. Według anonimowych źródeł, na które powołuje się agencja Reuters, chodzi o 300 mln dol., czyli ok. 1,187 miliarda zł.
W swoim oświadczeniu 17-krotny zdobywca nagrody Grammy i trzech Brit Awards wyraził zadowolenie, że od teraz jego dorobkiem muzycznym będzie zarządzać wytwórnia Universal Music Group, z którą współpracuje od wielu lat. Powiedział o niej, że jest jak „zaufany dom”, który pomoże mu „nawiązać nowe kontakty z wieloletnimi fanami, ale też przedstawi piosenki nowej publiczności, muzykom i pokoleniom”. 70-letni Sting zaznaczył przy tym, że nie zamierza prędko kończyć kariery i „wraca do studia gotowy na kolejny rozdział”.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2021 r. Sting wypuścił nowy album „The Bridge”. 30 lipca po raz kolejny wystąpi w Polsce – tym razem na PGE Narodowym w Warszawie.
Pod koniec ubiegłego roku temu samemu koncernowi katalog utworów sprzedał Bob Dylan (także za 300 milionów dolarów). Rekordzistą pozostaje Bruce Springsteen, który za prawa do swojego dorobku muzycznego zainkasował od Sony Music Group ponad 500 milionów dolarów (według „The Wall Street Journal” była to kwota „pomiędzy” 500 a 600 mln dol., według NBC News – 550 mln).
interia
No comment