Header

Al Bano & Romina Power

Romina Francesca Power (ur. 2 października 1951 w Los Angeles) – włoska piosenkarka i aktorka. Albano Carrisi (znany też jako Al Bano lub Al Bano Carrisi, ur. 20 maja 1943 w Cellino San Marco, Włochy), włoski piosenkarz i aktor. Ogromny sukces para odniosła na początku lat 80. kiedy wylansowali swoje największe przeboje i wydali albumy takie jak: „Aria Pura”, „Siempre Siempre”, „Liberta!”, „Navidad Ha Llegado” i wiele innych.

Dwukrotnie brali udział w konkursie Eurowizji w 1976 i 1985 roku. Przełom w karierze duetu nastąpił w 1982 roku za sprawą utworu Felicita, będącego zarazem ich największym przebojem. W 1984 roku wielką popularnością cieszył się utwór Ci Sara, z którym para wygrała festiwal w San Remo, a rok później Magic Oh magic, który zajął 7 miejsce na konkursie Eurowizji 1985. W roku 1986 duet podpisał lukratywny kontrakt z wytwórnią WEA, którego owocem był album Sempre sempre, z tytułowym przebojem. W 1987 roku ukazał się album Liberta, a piosenka o tym tytule ponownie zawędrowała na szczyty list przebojów. W 1991 roku para po raz kolejny wystąpiła na festiwalu w San Remo z udanym utworem Oggi Sposi. W 1995 roku ukazał się ostatni wspólny album duetu Emozionale, a pod koniec 1996 roku wydano jeszcze składankę zawierającą trzy nowe utwory.

Po rozstaniu z Rominą Al Bano poświęcił się karierze solowej – wydał między innymi płyty „Verso In Sole” i „Ancora il Volo” oraz wystąpił na festiwalu w Sanremo, zdobywając drugie miejsce w 2007 roku. Romina powróciła do działalności filmowej i teatralnej (wystąpiła między innymi w „Monologach waginy” Eve Ensler oraz filmie „The Power of Color”), zajęła się także literaturą (w 2000 roku wydała książkę poświęconą zaginionej córeczce „Ho Sognato Don Chisciotte”) oraz malarstwem.

Natomiast Romina Power w 1999 i 2000 roku była prezeterką telewizyjnego show Per Tutta La Vita. Wydała też kilka książek m.in. poświęconą Ylenii powieść Ho Sognato Don Chisciotte (2000). Od 2000 roku regularnie wystawia swoje prace malarskie w ramach autorskich cykli m.in. The power of color (2003), Indian Power 2004, Power’s Flowers 2007 . W 2001 roku zadebiutowała jako aktorka teatralna w sztuce I Monologhi Della Vagina. W roku 2005 wzięła udział we włoskim programie Ballando con le Stelle, którego polskim odpowiednikiem jest Taniec z gwiazdami. W roku 2005 wyreżyserowała film na kanwie własnej powieści Upaya. Od czasu rozstania z Al Bano niewiele wiadomo o jej życiu prywatnym, wyjąwszy olbrzymie roszczenia finansowe, jakie sądownie kieruje pod adresem byłego męża.

a oto historia ich życia
Pochodzili z bardzo różnych rodzin, o różnych tradycjach, historii. Może dlatego nie wróżono temu duetowi i zarazem temu małżeństwu zbyt długiego trwania, zbyt długiej przyszłości.

Al Bano urodził się w ubogiej rodzinie. Rodzice jego pracowali w gospodarstwie rolnym produkującym oliwę z oliwek. Zapewne zostałby na stale w tej malej miejscowości, gdyby nie chęć odnalezienia swego miejsca na ziemi, chęć podbicia świata, która dla wielu utalentowanych i młodych ludzi była motorem do dalszego, skutecznego działania. Jako nastolatek na dalsze miejsce swego pobytu wybrał Mediolan. Znalazł się tam pewnego dnia bez pracy, miejsca do spania i naturalnie bez grosza przy duszy. Początkowo rozpoczął prace na budowie. Remontował mieszkania. Spal na ławkach, na dworcu, w parku. Brakowało mu jedzenia. Ale nie poddawał się Był przekonany, że ma talent muzyczny jak niemal każdy młody Włoch, marzył o śpiewaniu , o wielkiej scenie. Zgłaszał się na różnego rodzaju konkursy dla wykonawców amatorów i na jednym z nich został zauważony. Zaproponowano mu pierwsze koncerty i nagrania płytowe.
W połowie lat 60 był już znanym piosenkarzem. Jego repertuar trafiał przede wszystkim do serc miodnych Włoszek marzących o prawdziwej miłości. Tak jak inni włoscy piosenkarze śpiewał głównie o miłości, czasem szczęśliwej a czasem tej niespełnionej.
Romina Power była prawdziwym dzieckiem Hollywoodu, wychowanym w bogactwie i przepychu. Urodziła się w stolicy filmowego przemysłu w Los Angeles, a jej ojcem był słynny aktor Tyrone Power, zwany królem Hollywoodu.

Al Bano: Pewnego razu zadzwonił do mnie producent filmowy Gilberto Cabrone I powiedział, że chciałby nakręcić ze mną film. Stwierdziłem, że nie jestem aktorem. „To nim zostaniesz” – odparł Carbone. I właśnie na planie filmowym poznałem kobietę mojego życia. Romina wydała mi się najzwyklejsza dziewczyna, pod słońcem, choć może trochę bardziej nowoczesną. Nosiła mini spódniczki nieco krótsze niż inne dziewczyny.

Romina: Miałam wtedy 17 lat i wydawało mi się, że świat należał do mnie. Mój ojciec był człowiekiem bardzo zajętym. Ja natomiast podróżowałam z opiekunką po całym świecie i mieszkałam w luksusowych rezydencjach. W tamtych latach moim ideałem mężczyzny był Paul Mc Cartney. Intrygował mnie też przystojny Sean Connery. Praca w takim filmie jak „Nel sole” nie była dla mnie żadną rewelacją. A tu jeszcze pojawił się Al, nawet przez mysi mi nie przeszło, że to on się stanie mężczyzna mojego życia. Musiałam go bardzo „studiować”. Po zdjęciach do „Nel sole” nie widzieliśmy się parę miesięcy. W tym czasie przydarzyła mi sie dziwna historia. Pewnego dnia nasza gosposia, imieniem Margara, siedziała w kuchni i przy włączonym telewizorze przygotowywała kolacje. Nagle usłyszałam hałas tłukących się talerzy i krzyk Meksykanki. Pobiegłam do niej. W telewizji występował Al Bano. Margara siedziała wśród potłuczonych naczyń, wyglądała przerażająco, jakby była w jakimś narkotycznym transie i powtarzała w kółko: „Znajdź tego chłopaka, to mężczyzna twego życia”. Kiedy skończył się występ Al Bano w telewizji, Margara nie wiedziała, so się z nią działo. To wszystko było takie dziwne i sugestywne, że zadzwoniłam do Al Bano. Od tamtej pory codziennie przysyłał mi 12 czerwonych róż.

Ślub odbył się 26 lipca 1970 roku. Tłum wielbicieli niósł na rękach samochód, którym młoda para podążała do kościoła. Od tego czasu nie rozstawali się ani na chwile. Al pisał dla Rominy miłosne piosenki, które potem razem śpiewali na scenie. Dla wszystkich Włochów byli wzorem rodziny. Pobrali się w Apulii. Zbudowali swój dom w samym sercu ogromnego lasu, z dala od ludzkiego wścibstwa i natrętnych dziennikarzy. Niedługo po ślubie urodziła się córka Ylenia i syn Yari.
Ich piosenki przez lata nie schodziły z list przebojów, a największym hitem duetu była piosenka „Felicita”.
Idylla trwała. Wszystkie zarobione pieniądze małżonkowie inwestowali w opuszczone wioski Apulii, które Al Bano, dzięki swojej miłości do ziemi i talentom biznesmena, przekształcał w znakomicie prosperujące gospodarstwa rolne lub ośrodki turystyczne. Jednak małżeństwo ich przeszło kilka momentów kryzysowych. W połowie lat siedemdziesiątych Romina przerażona wzrostem terroryzmu i brakiem stabilności politycznej we Włoszech, coraz częściej myślała o powrocie do Stanów Zjednoczonych. Al Bano nie próbował jej zatrzymać: „Twoje życie należy do ciebie. Ale pamiętaj ,jeśli opuścisz dom, który dla Ciebie zbudowałem, nie będzie już w nim dla ciebie miejsca”. Romina została. Dla męża zrezygnowała nawet z propozycji Sergio Leone, ktory chciał aby zagrała w jednym z jego filmów u boku Al Pacino. Romina znała już włoską mentalność i wiedziała doskonale, że Al Bano nie ścierpiałby widoku swojej żony w ramionach innego mężczyzny.

W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Romina Power, mimo tragedii, która dotknęła ją i jej męża (o tym za chwile), nadal pracowała. Odkryła w sobie talent malarski, no i naturalnie grała w serialach telewizyjnych. Myślała też a karierze solowej. Natomiast Al Bano, poza śpiewaniem, zajmował się także procesem, który wytoczył Michaelowi Jacksonowi. „Zaczęło się od tego, ze Yari, syn Al Bano i Rominy Power, zagorzały fan Michaela Jacksona, powiedział tacie, ze jedna z piosenek jego Idola, do złudzenia przypomina jeden z utworów Ten nie chciał w to uwierzyć. Jednak za namowa syna wysłuchał piosenki „Will You Be There” i stwierdził Yaro ma racje. Dlatego sprawa trafiła do sądu, Al Bano zażądał od Michaela wysokiego odszkodowania.

Dramat rodzinny rozpoczął się w 1994 roku, kiedy to w styczniu Al Bano i Romina Power, po raz ostatni rozmawiali ze swoją córką Ylenią. Ta, wówczas 23 letnia dziewczyna poleciała do USA, aby napisać książkę. Alexander Masakela, nazywany synem diabła, uliczny muzyk jazzowy w Nowym Orleanie. Czarny, 53 lata, brzydki i zaniedbany, szara broda i takiż warkocz z tyłu. U niego to znaleziono paszport Ylenii i jej bagaże. Ylenia, przebywająca wraz z rodzicami w USA w Nowym Orleanie (kręcili program dla włoskiej TV) nawiązała z Alexandrem przyjaźń. Podarował on wówczas Ylenii książkę Edwarda de Bono „New Thinking” (nowe myślenie) i od tego czasu stal się dla Ylenii kimś’ w rodzaju guru, maestro. Pod koniec grudnia Ylenia przebywała w USA zbierając materiały do swojej książki.

Gdy Al Bano dowiedział się, ze wbrew zakazom córka przemieściła się ze środkowych stanów do Nowego Orleanu, miasta tyleż fascynującego co kryminalnego, rozkazał jej natychmiast wracać do domu. Ostatni telefon zadzwonił 1 stycznia. Od tego momentu zapanowała cisza. Najpierw do Nowego Orleanu wyjechał brat Ylenii, a po nim pospiesznie Al Bano i Romina. O zaginięciu dziewczyny zawiadomiono konsulat włoski w Waszyngtonie. Nie chciano rozgłosu, ale nie udała się. Włączono do tej sprawy nie tylko Włochy, ale i amerykańską opinie publiczną, policję, FBI, prasę i telewizję. Zainteresowanie wynika z faktu, że Ylenia jest nie tylko córką słynnych piosenkarzy, ale i wnuczką idola hollywoodzkiego. W poszukiwaniu Ylenii Al Bano i Romina poruszyli niebo i ziemie. Nad przypadkiem tym pracował sztab prywatnych detektywów oraz amerykańska agencja FBI. Zdjęcie Ylenii ukazało się we wszystkich telewizjach prywatnych Luizjany. Rozważano różne hipotezy zaginięcia córki Al Bano i Rominy. Samobójstwo. Policja i FBI uważała tę tezę za najbardziej prawdopodobną. O godzinie 22.30, 6 stycznia. W dniu w którym widziano Ylenię po raz ostatni, gwardia nocna zauważyła dziewczynę rzucającą się do Missisipi. Po obejrzeniu zdjęć Ylenii, strażnik uważa, że to była ona, być może pod wpływem narkotyków. Według Rominy, córka mogła stać się ofiarą handlu niewolnikami. Jak wiadomo istnieje handel białymi kobietami uprowadzonymi na zachodzie, sprzedawanymi później haremom szejków. Ylenii nie podobał się nigdy świat spektaklu i życie estradowe rodziców. Szukała nowych doświadczeń. Czuła się bardzo związana z kulturą czarnych i biednych. Co godzinę w USA przepada bez śladu jedna osoba. Włoska policja otrzymywała różne donosy dotyczące zaginięcia dziewczyny. Zaginięcie córki zupełnie odmieniło życie duetu. Częste wyjazdy do Ameryki, wzajemne obwinianie się, ciągłe telefony dziennikarzy sprawiły, że życie rodzinne legło w gruzach. Na domiar złego Romina zaczęła mieć problemy ze zdrowiem. Dzisiaj trudno zobaczyć ją szczęśliwą i uśmiechnięta jak za dawnych czasów. Jednak rok 1997 był dla nich rokiem wielkiej nadziei. Jan Paweł II poprosił Al Bano o napisanie piosenki, którą miał zaśpiewać w Rio De Janeiro.
Musimy nauczyć się żyć od nowa- mówili.

Od czasu porwania córki, Al Bano i Romina Power w zasadzie nie występowali razem. Pod koniec roku 1994 dali sześć zapowiadanych wcześniej koncertów w Australii. Nie mogli ich odwołać bez zapłacenia wysokiego odszkodowania. W podróży towarzyszyły im młodsze córki, Crystel i Romina jr. Przyjaciel Al Bano Pippo Baudo od pewnego czasu namawiał go do występów „musisz śpiewać dalej, ludzie cię przecież kochają, masz tylu wielbicieli. Zobaczysz, to ci na pewno dobrze zrobi”. Al. Bano opierał się dość długo, ale w końcu dał się namówić. Do powrotu na scenę skłoniło go zapewne 700 listów i telegramów, które otrzymywał od swoich wielbicieli, po zapowiedzi jego występu w popularnym programie „Papoveri a Papere”. Romina nie chciała jednak wrócić na estradę. Przed dzień występu, w programie telewizyjnym w telewizji włoskiej, odbyła się próba generalna z udziałem Al Bano. Kiedy zabrzmiały pierwsze takty muzyki wszyscy obecni wstrzymali oddech. Piosenkarz chciał zacząć, ale jego głos odmówił mu posłuszeństwa. Al Bano przerwał, wypił kilka łyków wody i spróbował jeszcze raz. Niestety z takim samym efektem. „Nie, nie” wyszeptał opuszczając głowę, po czym ze łzami w oczach zszedł ze sceny. „pamięć o Ylenie jest jeszcze dla mnie zbyt świeża. Powinienem być teraz razem z Rominą ona potrzebuje mego wsparcia” powiedział Al Bano, któremu najwyraźniej puściły nerwy. Wyglądało na to, że muzyczna kariera Al Bano dobiegła końca. A jednak 29 kwietnia 1995 roku piosenkarz wystąpił w telewizji austriackiej wraz z Rominą. Dwa lata później, duet śpiewał w Operze Leśnej w Sopocie. Występ włoskiej pary to przede wszystkim wspaniały głos Al Bano.

W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych poszukiwania córki zamiast zbliżyć zaczęły oddalać Ala i Rominę. Miała do niego żal, że nie potrafił zapobiec tragedii. Jego słowa zaczęły być przyjmowane przez nią krytycznie. Było coraz gorzej. Czuli, że ich związek ma się ku końcowi. Do separacji doszło, kiedy Romina ostatecznie przekonała się, że mąż przestał wierzyć że Ylenia żyje. Pękła ostatnia nić, która ich łączyła. 3 marca 1999 roku złożyli pozew o rozwód. Al Bano twierdzi, że Romina nie chce go w swoim życiu i że to nie jest ta sama kobieta dlatego ich rozstanie jest ostateczne. Natomiast Romina mówi że nie zwiąże się już z żadnym mężczyzną i pragnie żyć jak zakonnica. Na razie jednak Romina nadal pracuje głównie nad swą karierą filmową. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Al i Romina występowali znowu razem. Przerwa we wspólnych koncertach wynikała z tego, że nieco wcześniej kultywowali swe solowe plany. W 1999 powodzeniem cieszyła się jego solowa płyta „Volare” na których znalazło się wiele starych włoskich przebojów w jego wersji.

W roku 1991 Al Bano obchodził uroczyście 25 lecie swej artystycznej działalności. Na cześć tej rocznicy ukazała się płyta „Le piu`belle canzone”. W tym samym roku została wydana książka oraz długi film wideo. W roku 1996 Al Bano rozpoczął występy i nagrania solowe. Samodzielnie też zaśpiewał na festiwalu w San Remo i odniósł wielki sukces piosenką ” E`la mia vita”. Pomyślny był też dla niego rok 1999, wtedy to bowiem ukazała się wspomniana wcześnie płyta „Volare”, a na festiwalu w San Remo zaśpiewał dobrze przyjętą piosenkę „Ancora in volo” (nadal w locie). Ta piękna piosenka opowiadała o smutku utraconej miłości. Całe włochy wiedziały, że chodzi o rozstanie z Rominą, bowiem właśnie w 1999 roku małżeństwo wszczęło kroki rozwodowe.

Niestety Al Bano i Romina ułożyli sobie życie na nowo ale już niestety osobno.
Al Bano obecnie żyje ze swoją towarzyszką Lorendaną Leccisto z którą ma dwójkę dzieci zaś Romina obecnie jest w związku z Peterem Reymondem.

Teledyski artysty

No comment

Dodaj komentarz